Przewodniczący "Solidarności": Za rządów PO-PSL wyprzedawano wszystko na pniu

Niedawno media w Polsce opisywały sprawę sprzedaży spółki Lotos w czasie, w którym władzę w kraju sprawowała PO. Z dokumentów, do których dotarli dziennikarze, wynikało, iż ówczesny premier dopuszczał możliwość sprzedaży koncernu Rosjanom.

Według ustaleń, wśród trzech firm, które zostały dopuszczone do procesu sprzedaży Lotosu, były: rosyjska spółka OJSC TNK-BP (już nie istnieje, w 2013 roku wykupiła ją inna spółka z Rosji – Rosnieft), węgierski MOL oraz holenderska Mercuria Energy, której rosyjscy akcjonariusze działali wcześniej w naszym kraju jako J&S.

Piotr Duda komentuje postawę Tuska

W czwartek w programie "Gość Wiadomości" w TVP Info Piotr Duda powiedział, że obecne tłumaczenia Donalda Tuska są "po prostu śmieszne", ale z drugiej strony – były szef polskiego rządu "nie ma teraz innego wyjścia – broni się, bo jest przyparty do muru".

– Za rządów PO-PSL wyprzedawano wszystko na pniu. Gdyby podobnie stało się z Lotosem, to dzisiaj paliwo nie kosztowałoby siedem złotych, tylko dwa razy tyle. Oni teraz opowiadają bzdury, a po prostu nie mieli absolutnie żadnego wyczucia – oznajmił przewodniczący NSZZ "Solidarność".

Relacje "Solidarności" z obecnym rządem

W programie Piotr Duda został również zapytany o relacje "S" z obecnym rządem. Podkreślił przy tym, że "związek był, jest i będzie organizacją niezależną".

– Jeśli "Solidarność" ma w stosunku do jakiegoś rządu "ale", to podejmujemy działania. Tak było chociażby z zeszłorocznymi manifestacjami po decyzjach rządu premiera Mateusza Morawieckiego w sprawie energetyki. Różnica jest taka, że ten rząd przynajmniej próbuje prowadzić jakiś dialog ze związkowcami. Za PO-PSL takiego dialogu w ogóle nie było. Przypomnijmy sobie wiek referendalny i słowa Tuska o związkowcach, że są "pętakami" – mówił lider NSZZ.